Jak bardzo zasadniczy jesteście przy stosowaniu leków typu ... czy ... do terapii neuroleptykami? Wiadomo, że pacjenci wręcz je kochają i często domagają się włączenia leku korygującego bez istotnej potrzeby. Mnie uczono, ze to zło samo i za wszelką cenę unikać w leczeniu na stałe, tymczasem bardzo często trafiają do mnie pacjenci już "ustawieni". Co wtedy?