Po otrzymaniu aneksu do umowy postanowiłem wypiąć się na NFZ. Wprawdzie bojkotowałem NFZ od początku jego istnienia, ale w 2009 roku apteki, przynajmniej warszawskie, nagminnie zaczęły odmawiać mi realizacji recept bez kodu paskowego - szczególnie na leki działające ośrodkowo. Na nic się zdały wyjaśnienia, że te recepty są na 100%. Aptekarze chcieli mieć z kodem i już. Dzwoniłem do siostry ciotecznej, która sama aptekę prowadzi, tyle że...