Co sądzicie o przysyłaniu pacjentów do lek . rodzinnego przed hospitalizacją po zgodę na znieczulenie/zabieg? Wydaje mi się, że to typowe kryjdupstwo. Sam ostatnio opisałem ładnie na co capjęt choruje, co bierze i w jakim jest stanie i dopisałem, że nie mam kwalifikacji do kwalifikacji:) To dusiciel do spółki z krojczym mając wszystkie kliniczne dane (których im dostarczyłem) powinni wiedzieć, co można przydusić/pokroić...