Jesli ktos nie czytal poprzedniego postu o podobnym tytule zamieszczonego przeze mnie kilka tygodni temu, to zachecam do przeczytania, gdyz w przciwnym przypadku, nie bedzie mozna zrozumiec przeslania tego postu. Podczas rozmowy o prace w cieszacym sie dobra opinia szpitalu w Kopenhadze, dokladnie tym samym szpitalu, o ktorym mowa w poprzednim poscie, nie padlo ani jedno zdanie nawiazujace do kraju mojego pochodzenia. Fokus byl...