Pojawiła się bez dokumentacji . Z zapaleniem- chyba - żył podudzia . Jej firma zmieniła sieciówkę z L. na M. Miał być transfer dokumentacji . Ale skończyło się na miał. Weszła i powiedziała , że ma rozpoznany Zespół Klippla-Trénaunaya. Oczywiście wiedziała o nim więcej, niż ja. I - dobrze , że sieciówka - to tak a propos postu o tym jakie one są be . Dopplera ustaliłam na dzisiaj po południu - chirurga naczyniowego na jutro. Dobrze...