Witam, jak jest z ilością pracy po rozpoczęciu specjalizacji z ginekologii i położnictwa? Wiem, że to bardzo ambitna i czasochłonna specka, ale dochodzą mnie też słuchy że zajmująca większość dni, że nie ma czasu na rodzinę, a nie mówiąc już o hobby. Z kolei jedni mówią mi, że nie jest tak źle. Że wszystko da się pogodzić.Czy obecni młosi i starsi lekarze specjalizujący się w tej dziedzinie byliby tak mili i dali mi parę rad na przyszłość?