Problem miałam od kiedy pamiętam. Nigdy nie mogła nosić golfów, ani mocno zawiązanych szalików. Zawsze odczuwałam dyskomfort i jakby dana rzecz na szyi mnie dusiła. Z tarczycą nigdy nie miałam problemów. Ogólnie jestem zdrowa. Ostatnio problem z tym się nasila. Nie mogę nosić bluzek, które kołnierzyk mają tuż przy szyi. Gdy łańcuszek źle się ułoży, gdy dziecko siedzące "na barana" dotknie szyi, itp, zawsze jest uczucie duszności. Problem...