Przychodzi mężczyzna, od progu arogancki. Recytuje, że ładował podkłady kolejowe, że się potknął, że niby upadł ale nie upadł, ale coś strzeliło w kręgosłupie a kolega miał kiedyś tak samo i on potrzebuje "dwa tygodnie zwolnienia i jakiś antybiotyk przeciwbólowo" i wszystko będzie ok. Cały czas nie usiadł. W bad generalnie z odchyleń tylko ograniczenie ruchomości, ale..mówię mu, że potrzebuje zdj.rtg kręgosłupa itd., że najlepiej byłoby...