Jestem w trakcie specjalizacji z interny. Do tej pory miałam dyżury towarzyszące. Gdy przyszłam do pracy na oddziale internistyczno kardiologicznym, na którym pracuję, było 2 dyżurnych i oczywiście lekarz na sorze. Ze względu na problemy finansowe dyrekcja zlikwidowała jednego dyżurnego z interny i dyżurnego z izby przyjęć (izba nie ma żadnego lekarza mimo że karetki przywożą pacjentów i jest całodobowy ostry dyżur). W związku z tymi zmianami...