Moja teściowa czas od czasu próbuje mnie uszczęśliwić przywodząc stare rzeczy używane przez mojego męża. A to ubranka/no to schowałam do szafy/, a to zabawki/niech będzie/, a to pościel/to nie wytrzymałam i pogoniłam ja.Wiec jakiś czas był spokój ,a teraz wymyśliła ze przywiezie mnie kołdrę puchowa , która ma ponad 30 lat.:-( No i nie wiem jakich argumentów użyć. Lubie naturalne rzeczy. Karolinka śpi na poduszce puchowej/oczywiście nowej/...No...