Dyrektywa unijna obliguje kraje członkowskie do dyżurów w SOR w max. wymiarze 12 h. Dlaczego jest to u nas ignorowane. Ten akurat przepis jest bardzo mądry-zapobiega błędom lekarskim, wypaleniu zawodowemu , pozwala się szybciej zregenerować przed następnym dyżurem.Gdzie jest w tej kwestii głos MZiOS???Prawników? Dyrekcji szpitali? Rzecznika Praw Pacjenta? Lekarzy?