Moja córeczka ma dwa latka (dokładnie skończyła 10.12). Rozwija się dobrze, ruchowo nawet bardziej niż dobrze. Rozumie bardzo dużo. Martwi mnie jej mowa. Bardzo dużo rzeczy nazywa. Jednak używa tylko jednej sylaby danego wyrazu. Zazwyczaj jest to pierwsza sylaba, ale nie zawsze - w innych jest to sylaba chyba najbardziej słyszalna. Całe wyrazy mówi tylko takie gdzie są dwie takie same sylaby: mama, tata, baba, dziadzia, lala. Naśladuje...