zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych znikają karty gorączkowe z łóżek, bilanse płynów są schowane w osobnej teczce- oznaczone nr historii chorób, pacjenci mają na rekach opaski z kodem kreskowym, którego odczytanie (przez czytnik, którego jeszcze nie ma) pokaze tylko numer historii choroby. Pół biedy, jak pacjent jest chodzący i mówiący... pacjenci są oznaczeni numerami, pacjenci z korytarza: K1, K2, K3... to jakiś horror. czy nikt nie...