Mam bardzo mało danych, bo sprawa jest świeża. Młody chłopak ostatnio tj. cztery dni temu zgłosił rodzicom,że ma "narośl" na wysokości lędźwiowo-krzyżowej, ale na kości miednicy.Jest to wyczuwalne ręką, jest twarde jak kość i duże jak pomarańcza.Był u chirurga, zrobił USG i nie jest to tkanka miękka. Na dalsze badania jest skierowany do szpitala. Napiszcie co według Was może to być? Na pewno guz, ale jaki nowotwór Wam do tych znikomych danych...