Wizyt domowych od zarąbania,nikt nie chce płacić za nadgodziny i spaloną benzynę,"bomisie" wzywają na wizyty domowe,bo w telewizji mówili,że jest epidemia grypy i się chcą "przebadać".Rejestratorki przyjmują zgłoszenia do błahego kataru. Szukam podstawy prawnej zniechęcającej "bomisiów" ( po przez odroczenie w czasie konieczności dotarcia lekarza do pacjenta. ) Słyszałem,że lekarz POZ ma obowiązek dotarcia do pacjenta na wizytę domową w...