To napisania tego topiku zainspirował mnie temat szycia ran w szpitalu psychiatrycznym. Przypomniała mi sie pewna historia. Jako młody lekarz chciałem umieć wszystko. Często więc asystowałem chirurgowi wszywajacemu esperal. Naogladalem się tych wszywań i wydawało mi sie, że właściwie jestem ekspertem. Wreszcie przyszedł moment kiedy mogłem sie wykazać. Pacjentka uzależniona miała byc wypisana po wszyciu a chirurg zachorowal i szef nie...