Mój ponad 92-letni dziadek w dniu 27.02.2013 zachłysnął się kawałkiem kanapki. Stracił przytomność, zsiniał. Rzutem na taśmę mój brat wykonał rękoczyn Heimlicha i uratował dziadkowi życie. Zabraliśmy dziadka do szpitala żeby zrobić Rtg, okazało się że w konsekwencji dziadek ma złamane żebro. Wówczas także klinicznie nad płucem prawym furczenia. Włączyłam antybiotyki: ... 500 2xdz 10 dni i ... 500 3xdz 7 dni, leki p-bólowe i...