Nie wiem, czy to właściwy dział na ten post ale innego nie znalazłem. Otóż sprawa dotyczy podoskopu. Do tej pory przez wiele lat oceniałem stopy moich pacjentów poprzez oglądanie, badanie ruchomości, ocenę ukształtowania wysklepień i badanie czynnościowe. Czasy jednak się zmieniają i często słyszę , że ktoś poszedł na "specjalistyczne" badanie stóp i się okazało, że tu tragedia - bo tu krzywo, tam nierówno a gdzieś jeszcze trochę...