Mam pytanie czysto techniczne do osób, które drukują ZLA na gotowych drukach: Jak dobieracie się do drugiej ciemnozielonej kopii zwolnienia, która nie daje się wyrwać. Rozpinacie bloczki? Wycinacie ją nożem/skalpelem? Rwiecie "na chama" ? Ta walka z drugą kopią strasznie spowalnia mi pracę i doprowadza mnie do rozstroju nerwowego ;-). Zdradźcie mi swoje metody.