Dziś przytrafiła mi się taka oto sytuacja: rano przychodzę na obchód i widzę siostrę oddziałową oprowadzającą grupę praktykantów z wydziału dietetyki lokalnej szkoły medycznej. Zaczynamy obchód i siostra oddziałowa oznajmia, że praktykanci ida razem z nami na obchód. Ja na to, że to nie najlepszy pomysł, bo jest ich dużo , a salki małe, ponadto obowiązuje nas chyba tajemnica lekarska. Na to siostra oddziałowa: to ja prowadzę tę praktykę i ja...