Spotkałam się z kilkoma wypowiedziami na K24 dotyczącymi Miluritu. Przemek pisze, że jest to lek toksyczny i nie powinien byc stosowany w sytuacji braku objwów dny, jesli poziom kwasu moczowego nie przekracza 12. Ja stosuję ten lek u pacjentów z podwyższonym ryzykiem sercowo-naczyniowym w przypadku każdej hiperurykemii, żeby obniżyć ryzyko. Czy w takim postępowaniu jest coś niewłaściwego, czy to Przemek przesadza ? Znacie konkretne wytyczne?