Córeczka ma 28 miesięcy i od pewnego czasu (niestale, ale przynajmniej raz w ciągu dnia)deklaruje, że nie kocha (nie przytuli się, nie pocałuje itp) mamy, czyli mnie. Tata jest niezmiennie over all that jazz, bohater dnia i "mój tatuś" in every ever. Mała jest niezwykle komunikatywna, wiele rozumie i kieruje się swoją własną logiką. Na pytanie o powody niechęci do mamy odpowiada,że "nie może", "nie ma czasu".... Dodam że poświęcam jej dużo...