Bardzo proszę o poradę. Od pół roku byłam zdecydowana składać na kardiologię. Jednak ostatnio pewien ordynator i znajomy zasugerowali mi, że już pojawiają się problemy z zatrudnieniem a będzie jeszcze gorzej. Kardiologia pod względem liczby miejsc szkoleniowych wyrasta na "trzecią siłę" po internie i pediatrii. Rozumiem, że społeczeństwo się starzeje, ale czy kardiolodzy w takiej ilości będą potrzebni? Mam jeszcze do wyboru dermatologię i...