Sprawa dotyczy mojego brata, który mieszka w Warszawie. Od zawsze przesadnie dbał o swoje zdrowie, ale od kilku miesięcy nie mówi i nie myśli o niczym innym. W ostatnim czasie kilkadziesiąt razy odwiedzał różnych specjalistów, w celu wykluczenia kolejnych poważnych chorób, kilka razy przygotowywał się na zabieg operacyjny, dwa razy mówił, że już długo nie pożyje. Wiele godzin spędza na czytaniu o chorobach w internecie (ostatnio tylko w pracy,...