Może sprawa błaha, bo można powiedzieć, że zwykła infekcja wirusowa, przeziębienie, tzn.-nagle pojawia się katar i w jednym momencie tak zatyka się nos,że dziecko nie jest w stanie oddychać,a że śpi -i musi zasypiać ze smoczkiem to zaczyna się dramat, wszelkie krople do nosa w tym momencie od razu wypływają bo jest wielki płacz, inhalacji też niestety nie pozwala sobie zrobić, no i ogromne charczenie w nosie a jak się już uda jakoś zasnąć to...