Mężczyzna 80-letni. Kawaler. Mieszka samotnie w 2 pokojowym mieszkaniu w bloku. Na wizytę domową wezwali mnie jego brat i bratanica. Powodem wezwania było to, że pacjent ma świerzb na nogach sam się nie posmaruje, a lekarze nie chcą go ponoć przyjąć do Oddziału Dermatologii zasłaniając się tym, że NFZ za to leczenie nie zapłaci (nie wiem czy to prawda), ponadto rodzina chciała go umieścić gdzieś w szpitalu by móc oczyścić mieszkanie i potem...