Jedni mowia ze super dla kobiety,ze samodzielna praca,niezle zarobki.Inni mowia ze nie po to sie uczyli zeby siedziec cale zycie w przychodni,inni jeszcze ze ogranicza bo niewiele mozna zrobic po niej.Jeszcze inni ze jak sie chce pracowac w poradni to mozna juz w trakcie specki z interny?Co Wy uwazacie?Czy medycyna rodzinna ma w Polsce przyszlosc?Zapraszam do dyskusji?