Dziś rano telefon. Dzwoni mąż pacjentki, którą leczyłem z powodu psychotycznej depresji w trakcie ciąży. Pacjentka urodziła dziecko z wadami. Mąż przez telefon mówi, że musi ze mną poważnie porozmawiać. Umówiony za kilka godzin. Przyjmuję dziennie wielu pacjentów więc nie pamiętałem dokładnych szczegółów terapii. Mimo tego, że nastąpiła ogromna poprawa jej stanu to rzecz jasna od razu włączyła się niepewność co do ewentualnego wpływu moich...