Mam ojca - lekarza pediatrę, który od 1976 roku choruje na stwardnienie rozsiane. Choroba przebiega przewlekle, ale zważywszy na długość chorowania, to bardzo długo. Przed 3 laty przebył zawał serca i następnie udar mózgu,został zrehabilitowany - nauczył się czytać i pisać i trochę samodzielności- przez moją mamę - pielęgniarkę, która wkrótce potem umarła. Był w miarę samodzielny, bo potrafił wejść na wózek inwalidzki i pojechać do ubikacji (...