Od dawna nosiłam się z zamiarem zaszczepienia mojego dziecka p/ospie jako, ze do tej pory nie przechorowało samoistnie. Zaplanowałam sobie, że ufam się na to szczepienie spokojnie w okresie poświątecznym. I teraz zonk. Okazuje się, że u nas teraz wlasnie mnóstwo przedszkolaków z ospą zgłasza się do pediatry :(. Nie wiem - szczepić teraz? Jest sens? Przeczekać sezon ospowy i zaszczepić jak nie zachoruje?