"Wy, lekarze dostaniecie teraz za swoje, będziecie w gabinecie sami rejestrować i szukać terminu do specjalisty pacjentowi..." usłyszałam dzisiaj od jednego bomisia co przyszedł "po receptę"...obwieścił to tryumfalnie, że gdzieś przeczytał i już zawczasu mnie o tym informuje...nie dopytałam się o źródło tych rewelacji, zakończyłam co prędzej wizytę, żeby nie wybuchnąć i nie dać mu sposobności ;/...wiecie może o co chodzi? co to za nowy pomysł...