Pytanie, ktore mnie nurtuje, a na ktore nie znalazłem odpowiedzi w literaturze: jeżeli srodoperacyjnie podaje sie glukokortykoid, to czy jest sens jeszcze podawać NSAID? Oczywiscie chodzi o znaczące dawki. Na przykład chirurdzy szczękowi wierzą święcie, ze bez strzału z metyloprednizolonu żadna operacja sie nie uda, nawet usunięcie zębów mądrości. Rozrzut dawek jest spory, mam takich, co dają (moimi rekami) 125 mg, są i tacy, co musza dać...