Poszłam dzisiaj razem z moim synkiem zanieść zgłoszenie do zerówki w przedszkolu i on nawet nie chciał wejść do środka. Myślałam, że sobie trochę obejrzymy, na ile nam pozwolą, a tu klapa. Stał cały czas przed wejściem, mimo że porządnie padało i moja nieobecność trwała dłuższą chwilę (nawet się raz cofnęłam po niego, ale i tak nie chciał wejść). Martwię się w związku z tym, co będzie we wrześniu. Próbowaliśmy go już posłać do przedszkola w...