W sobotę po południu mój syn (2lata i 3 msce), skacząc na trampolinie upadł na zgiętą grzbietowo rączkę. Moźe ruszać paluszkami i delikatnie zginać rączkę w nadgarstku, ale nic w nią nie bierze i nic nią nie przytrzymuje.Najwygodniej mu z lekko "zwieszoną" rączką. Nie ma obrzęku ani zasinienia( przynajmniej do tej pory). Czy to może być złamanie??? np. kości łódeczkowatej?