Witam, całkiem niedawno byłem świadkiem pewnego wydarzenia i jestem ciekawy opinii kolegów. Czekając niedawno z pacjentką w poczekalni poradni specjalistycznych, zauważyłem że w towarzystwie ośmiu (!) funkcjonariuszy służby więziennej oraz dwóch ratowników medycznych przyjechał leżący, starszy pacjent - z tego co wiem, miał zostać on skonsultowany w trybie pilnym przez ortopedę. Po wyjściu pacjenta z gabinetu, ratownicy wjechali z...