Ja to mam szczęście... Zawsze przyciągam dziwactwa. Znów trafia mnie się zgrzyt nie z pacjentem a szefową. Tradycyjnie PACJENTA NIE BYŁO OSOBIŚCIE, NAWET NIE ZAPISANY NA WIZYTĘ. Tradycyjnie rejestratorka wchodzi z drukiem zaświadczenia do uzupełnienia, że pacjent w wieku 65+ może uczestniczyć w zajęciach sportowych dla seniorów ( basen i jakaś tam gimnastyka). Tradycyjnie poprosiłam, aby pacjent dostarczył na wizytę listę wskazań i...