Taka sprawa. W pewnym szpitalu właściwie wszystkie badania kolonoskopowe wykonywane są w znieczuleniu ogólnym, dla komfortu pacjentów (i lekarzy badających też). Oczywiście w 80-90% tych badań, to badania ambulatoryjne: pacjent otrzymuje skierowanie, rejestruje się i przyjeżdża przygotowany w dniu badania na wyznaczoną godzinę. I tutaj pojawia się problem z wymaganymi do znieczulenia badaniami. O ile w przeciwieństwie do niektórych kolegów...