Pisze on takie bzdury, że jego polityczny wzorzec tow. Urban przecierałby oczy ze zdumienia. m. in. że jego pakiet onkologiczny powstał we współpracy ze środowiskiem lekarskim i stanowi milowy krok, następnie zauważa skromnie, że jego reforma jest najlepiej przygotowana i przytomnie konstatuje, że wskaźnik 1.1 jest pod wieloma względami lepszy niż wskaźnik 3.0.