Sytuacja obecnie to "stan wojenny" My być może " wykrwawimy się ", ale lekarze którzy nie rozumieją o co chodzi niech obejrzą film "Dzień kobiet" i szykują pampersy bo do toalety nie będą mieli czasu wyjść,oraz pieniądze na procesy , które im grożą przy wykonywaniu pracy jaką im zgotowała władza.