Pacjent z wypadku- złamanie miednicy- 18h w SOR. Pacjentka ze znaną niewydolnością nerek- świeża infekcja nie wiadomo, gdzie- 12h w SOR. Pacjent z udarem i świeżo wykrytą cukrzycą- 10h w SOR. Z reguły wiedza o ty, co jest pacjentowi, oraz to, że wymaga przyjęcia do szpitala - jest osiągalna w ciagu 1-2h. Wszystko, co się dzieje potem- to gra dyżurnych pt. "Muszę mieć na 200% pewność, że nie mogę odmówić przyjęcia tego pacjenta". Przypadek...