Z najróżniejszych przyczyn możemy nie chcieć zabrać od pacjenta opłaty za wizytę (np. znajomy, który prosi nas o pomoc), jednak wpis w dokumentach musimy zostawić, bo np. wystawimy mu receptę na antybiotyk. Taka wizyta więc się odbyła,a jak nie było opłaty to państwo nie zarobiło na podatkach i pacjent zyskał korzyść majątkową, dodatkowo może to budzić podejrzenia, że bierzemy za ta wizytę pieniądze i nie płacimy podatku. Co robicie w takich...