Krótko i na temat: jestem w 7. tygodniu ciąży i mam TSH 2,2 mU/L. zanim byłam w ciąży zdarzały mi się wyniki 4-5 mU/L i moja ginekolog jak to zobaczyła to mówiła, że w ciąży musi być 1,5-2, bo inaczej trudno donosić. Samoistnie spadło mi do 1,8 w zeszłym roku i nie kontrolowałam dopóki nie wyszły mi 2 kreski na teście. fT3, fT4 cały czas dobre (obecnie fT3 3,1 pg/ml, fT4 1,28 ng/dl). Pytanie brzmi: czy lecieć do endokrynologa i zbijać czy...