Kot

Mam w mieszkaniu kota. Pani sąsiadka wyjechała na trochę i poprosiła o opiekę akurat mnie. Więc kocisko JEST. Siedzi obok transporterka i drży, nie słychać by mruczało. Za to jamniki zjeżone i podniecone krążą dookoła. Kot na razie nie je nic i nie pije, bo jeszcze nie ma kuwety, więc i całe szczęście. Zobaczymy co będzie dalej. Jakie macie, Szanowni, prognozy??

Komentarze (35)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej