Jak oceniacie zwyczaj, że lekarz z oddziału, który przesyła pacjenta do innego szpitala ma być członkiem zespołu karetki? Wydawało mi się, że w dobie wyspecjalizowanych firm oferujących transport medyczny taka praktyka nie może już mieć miejsca, ale zmieniłem miejsce pracy i okazuje się, że dawny zwyczaj wsadzania "młodego" do karetki (z często cięzko chorym pacjentem) nadal kwitnie. Jak jest w Waszych szpitalach. Jak widzicie prawną podstawę...