Dwa westerny na tle śniegu

Czy to przypadek, czy nie, dość, że dwie wyczekiwane premiery dzieją się w podobnej scenerii i mają trochę podobną konwencję. Tarantino jest w niezłej formie. Jest krwiście, groteskowo, jak to u Tarantino. Uśmiałem się setnie, bo natężenie przemocy jest tak przerysowane, że aż bawi. Małżonka zaś dopisała "The Hateful Eight" do listy najgorszych filmów, jakie w życiu widziała. Fakt, mógłby spokojnie być krótszy. Ale dialogi przepyszne. Brakuje...

Komentarze (11)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej