Przeglądając fb forum dla matek natknęłam się wczoraj na taki post, jak w załączniku. Co radzicie, skontaktować się z lekarzem czy zapomnieć o całej sprawie? W mojej ocenie to nie jest zwykłe wyrażenie opinii, ale ewidentne oczernianie lekarza. Ale każdy medal ma dwie strony...